Delikatne, miękkie, przyjemnie słodkie... Domowe mleczne bułeczki, o niebo lepsze niż sklepowe:) Serio. Do tego stopnia, że naprawdę chce mi się je piec -głównie dla dzieci, które bardzo je lubią- mimo, że trochę czasu zajmują, bo wymagają wyrastania kilku etapów wyrastania. I chyba dzięki temu wyrastaniu są właśnie takie delikatne;) Zazwyczaj piekę w weekend i od razu z całej porcji tj. 10 sztuk. Część podaję od razu, resztę porcjuję (po 2 sztuki w woreczku) i mrożę. Kiedy chcę podać mleczną bułeczkę, rozm