Palili żywcem, mordowali przyjaciół. Rzeź Wołyńska - Wanda Grabowska. Świadkowie Epoki

Witamy na kanale Świadkowie Epoki. Jeśli uważasz materiał za WARTOŚCIOWY prosimy o “ŁAPKĘ W GÓRĘ“. Zapraszamy też do oglądania innych nagrań z kanału “Świadkowie Epoki“. Prosimy o SUBSKRYPCJĘ, pozwoli nam to rozwinąć kanał i dzielić się coraz ciekawszymi historiami. Zachęcamy też do podzielenia się swoją opinią w KOMENTARZACH. A może znasz kogoś, kto mógłby opowiedzieć nam swoją historię? Pisz do nas na adres: swiadkowieepoki@ Nasza dzisiejsza bohaterka: Wanda Grabowska (ur. 1924) była świadkiem rzezi wołyńskiej. Już w marcu 1943 Ukrainiec z sąsiedniej wsi ostrzegał Polaków, że szykuje się rzeź. Od tego czasu mieszkańcy Wólki Kotowskiej oraz okolic czuwali. W maju dotarły do nich pierwsze wiadomości o mordach i wtedy zaczęto ukrywać dobytek w zbożu. Nie nocowano już w domu. Rzeź w Wólce Kotowskiej zaczęła się 4 lipca. Tej nocy pani Wanda, wyjątkowo, nocowała w domu. Nad ranem obudziła ją sąsiadka. Wieś była rabowana i palona, wszędzie słychać było ryk. Pani Wanda i jej rodzina uciekła boso do lasu. Ojciec zdążył wziąć jedynie kufer ze zbożem dla konia. Wielu mieszkańców zostało zamordowanych. Część ludzi ukrywała się w domu blisko stacji kolejowej Ołyka. Przewidywali, że w razie ataku uciekną. Ukraińcy zaszli ich od strony stacji i wymordowali. Na wsi mieszkał Jan Wilk, felczer, zawsze pomagał Ukraińcom. W czasie rzezi złapano go i wykłuto mu oczy. W lesie, do którego uciekła pani Wanda, była partyzantka radziecka. Eskortowali ofiary na Przebraże, do lasu. W Przebrażu powstała samoobrona. Niebezpieczeństwo nie groziło jednak tylko ze strony Ukraińców, ale też Niemców. Obozowisko zostało przez nich zbombardowane, Niemcy zabili również całą polską rodzinę, która miała kontakty z partyzantką radziecką. Niedaleko Przebraża była opuszczona niemiecka wioska, zabierano stamtąd naczynia i jedzenie. Żywność brano również od Ukraińców, mieszkańców wioski, która zachowała neutralność. Wraz z końcem wojny Polakom kazano się rejestrować, mieli być wysiedlani. Ojciec pani Wandy był przekonany, że wrócą do domu. Gdy dowiedział się, że mają mieszkać gdzie indziej, szok spowodował zawał serca. Copyright by Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego.
Back to Top