Marcin żyje w pustostanie, którego stan techniczny zagraża katastrofą budowlaną. Mężczyzna starał się o mieszkanie komunalne, ale usłyszał od urzędnika szokujące słowa. Historia Marcina pokazuje, że żyjemy w kraju absurdów. Miejscu, gdzie osoby decyzyjne nie ponoszą odpowiedzialności za pozbawioną empatii postawę, zazwyczaj dotyczącą losu osób ubogich.
Zapraszam na film.