początek

Pierwsza mała retrospekcja, Utrwalenie wspomnień raczej. Wyjazd, aby udokumentować skutki ukraińskiego ostrzału zamienił się w ponad godzinną nasiadówkę w piwnicy. Korzystając z chwili przerwy udało się odjechać. Po tym wyjezdzie media zgodnie uznały, że jest to akcja bojowa, a ja jestem najemnikiem. Najemnikiem nie, ale dobrowolcem tak- dobrowolnie pokazuje co tu się dzieje i jakimi kłamstwami raczy nas władza,zwaszcza ta “trzecia“. Walka trwaPoczątek w Donbasie
Back to Top