Piosenkę dedykuję mojemu mężowi,którego nie ma już wśród nas:(
Napotykam
Twoje spojrzenie,
dawno ze sobą
nie rozmawialiśmy
o miłości.
Nocnym deszczom
O tym opowiem,
Ty szumem
liści mów.
Krzyknę
kluczem żurawim:
„Kocham cię“
I odpowiem
napotkanym wiatrom:
„Kocham cię“