Mazurek w szoku, jak to usłyszał! Rolnik opowiada o absurdach w hodowli świń

Mazurek w szoku, jak to usłyszał! Rolnik opowiada o absurdach w hodowli świń. Hodowca trzody chlewnej nie ma łatwo. Mówił o tym pewien rolnik w programie Roberta Mazurka na antenie RMF24. Aby spełnić unijne warunki musi zadbać o rygorystyczne procedury, które umożliwią wejście do zwierząt. Najpierw hodowca musi postawić okazały płot wkopany na dużą głębokość, aby nie dostały się na teren gospodarstwa dzikie zwierzęta. Następnie, aby mógł kogoś wpuścić trzeba się dobrze zdezynfekować i podać miejsce przebywania w ciągu ostatniej doby. Kolejnym etapem wejścia do chlewni jest obowiązkowy prysznic, po którym należy założyć papierową bieliznę i przejść przez specjalną śluzę oddzielającą strefę brudną od czystej. Potem należy ubrać specjalny kombinezon i już można przebywać wraz ze świnkami. Cała procedura musi też być nagrywana, z wyjątkiem prysznica rzecz jasna.
Back to Top